Czerwony Kapturek

Oj jak dawno nie bywałam na blogu, blogach... Jak już sobie przypomniałam sobie, że mam bloga to wstawiłam zimowe prace...

Potem chadzałam po innych... Zobaczyć co się działo... No i zatrzymałam się na ⬇️

http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2024/01/wyzwanie-na-styczen-i-wyniki-z-grudnia.html?m=1 a tam wyzwanie

"Zaczynamy bajkowo, a jako że to styczeń to w naszym wyzwaniu pojawia się też babcia, a jak babcia i bajka to CZERWONY KAPTUREK!"

Chodziło za mną 😅 zrób coś 🤪 więc...

wpierw szukałam inspiracji 🙃 myślałam o pomalowaniu akwarelami... ale nie jestem w tym dobra 😅 spróbowałam i nie podobało mi się 🙃

Wolę coś udziubdziać, pokombinować 😅 powycinać, posklejać itp 🤪

no i coś wyszło 😅...

Szukając coś nie co o tej dziewczynce🤪a ja znam tylko wersję dziecięcą 😅 łagodną 😅

ale jak wnioskując z czyjeś "relacji" wychodzi, że jest mocniejsza wersja, taka drastyczna...

No ale nie wnikałam🙃 w to...

Czytając książkę dziecku myślisz tylko o jednym morale 🙃"słuchaj mamy" a tu jeszcze wychodzi porównanie, nawiązanie do dojrzewania, że dziecko już duże wychodzące z domu w świat, musi się wykazać, nie być naiwnym, nie dać się pokusom bo inaczej źli ludzie cię zjedzą żywcem...

Można tu długo gadać ale to nie teraz ☺️😅

Także wstawiam fotki mojej pracy

Czerwony Kapturek